Zakończenie karmienia piersią to ważny, a nierzadko również dość trudny moment w życiu dziecka oraz mamy. Warto zadbać o to, by proces ten przebiegał możliwie łagodnie, z poszanowaniem uczuć i emocji obu stron. Jak to zrobić? Karolina Możdżeń, magister psychodietetyki i dietetyki klinicznej, ekspert marki Mama i ja, wody źródlanej dedykowanej dzieciom i kobietom w ciąży wyjaśnia, kiedy jest najlepszy czas na rezygnację z naturalnego karmienia i jak odstawić dziecko od piersi, aby maluch jak najmniej odczuł zmianę codziennych nawyków.
Karmienie piersią uznawane jest za najlepszą i najzdrowszą metodę odżywiania niemowlęcia, rekomendowaną przez lekarzy i dietetyków. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by stosować ją co najmniej przez pierwsze 6 miesięcy życia dziecka, a potem kontynuować do dwóch lat lub nawet dłużej. Mleko matki zawiera wszystko to, co niezbędne do prawidłowego rozwoju dziecka, a jego skład i zawartość dostosowuje się do aktualnych potrzeb malucha. Wbrew obiegowym opiniom pozostaje pełnowartościowe przez cały czas karmienia – nawet gdy trwa ono bardzo długo. Nie ma tym samym wyznaczonej górnej granicy, kiedy powinno się odstawić dziecko od piersi. Taka decyzja może zostać podjęta samodzielnie przez malucha lub też przez mamę, w dogodnym dla nich momencie, mówi Karolina Możdżeń, ekspert marki Mama i ja. Warto również pamiętać, że zakończenie tzw. mlecznej drogi wiąże się zwykle u kobiety z bardzo silnymi emocjami, dlatego życzliwość i wspieranie jej w tym procesie jest niezwykle ważne.
Samoodstawienie
Kiedy decyzja o zakończeniu karmienia piersią podejmowana jest przez dziecko mówi się o jego samoodstawieniu. Może ono nastąpić w różnym wieku, chociaż zazwyczaj ma miejsce dopiero wtedy, gdy dziecko jest już na tyle duże, że traci zainteresowanie piersią i preferuje pokarmy stałe. Chociaż dla mamy taki moment może być trudny i wiązać się z poczuciem odrzucenia, warto uszanować decyzję dziecka i nie zmuszać do naturalnego pokarmu, nie wzbudzać w nim poczucia winy ani nie przerzucać na nie własnych emocji. Taka jest naturalna kolej rzeczy i roczny, dwuletni czy starszy brzdąc ma prawo świadomie zrezygnować z mleka mamy. Trzeba wówczas zapewnić mu więcej zróżnicowanych, wartościowych posiłków i dostarczyć odpowiednią ilość wody, najlepiej przeznaczonej dla niemowląt i małych dzieci, jak np. niegazowaną wodę źródlaną Mama i ja. Nieco inaczej sytuacja wygląda jednak w przypadku 3-miesięcznego czy półrocznego niemowlęcia. Jeżeli taki maluch przestaje być zainteresowany piersią, warto skonsultować się z pediatrą lub konsultantem laktacyjnym, bo w tym wieku decyzja o odstawieniu z pewnością nie jest świadoma i może mieć jakieś podłoże medyczne, dodaje specjalistka żywienia dzieci Karolina Możdżeń.
Przypadek drugi: świadoma decyzja mamy
Samoodstawienie dziecka od piersi pozwala na uniknięcie części stresu i z punktu widzenia malucha z pewnością jest optymalnym rozwiązaniem. Jeżeli jednak kobieta nie może, lub z różnych względów nie chce czekać na ten moment, to ma pełne prawo zakończyć karmienie wcześniej. Istotne jest jednak, aby była to decyzja świadoma i przemyślana, a nie podejmowana pod wpływem nacisków zewnętrznych czy też wynikająca z chwilowych trudności, jak na przykład przemęczenia czy braku wsparcia w opiece nad dzieckiem. Jeżeli mama jest gotowa do odstawienia dziecka od piersi i nie podejmuje tej decyzji pod wpływem impulsu, opinii społeczeństwa lub krytyki rodziny to dobrym pomysłem jest zaplanowanie całego procesu. Oczywiście zdarzają się sytuacje losowe, jak choroba, powrót do pracy czy niespodziewany, długoterminowy wyjazd, gdy karmienie trzeba zakończyć bardzo szybko, jednak zwykle można się do tego odpowiednio przygotować i ułatwić dziecku ten trudny dla niego czas, mówi Karolina Możdżeń, ekspert marki Mama i ja. Zdaniem specjalistów najlepszą metodą jest planowane, stopniowe odstawianie, polegające najpierw na rezygnacji z jednej pory karmienia – najlepiej takiej, do której dziecko czuje najmniejsze przywiązanie. Inaczej mówiąc: jeśli dziecko nie może zasnąć bez wieczornego rytuału, lepiej zrezygnować najpierw z jednego karmienia po południu lub rano. Gdy maluch przywyknie do takiego stanu rzeczy, można rezygnować z kolejnych aż do całkowitego ich wyeliminowania. Dodatkową zaletą stopniowego odstawiania jest uniknięcie przez mamę fizycznych dolegliwości w postaci obrzmienia czy bólu piersi. Po podjęciu decyzji o zakończeniu karmienia naturalnego warto również zastosować kilka zmian w swoim otoczeniu i codziennych nawykach, jak na przykład rozpocząć noszenie ubrań utrudniających dostęp do piersi, zajmowanie uwagi dziecka zabawą w czasie pomijanego karmienia, podawanie dziecku wody czy posiłku (tylko w ciągu dnia). Jeśli dziecko jest starsze, to można spróbować mu wytłumaczyć co się dzieje lub poczytać książki poświęcone tej tematyce. Trzeba też pamiętać, że dla maluszka karmienie jest formą bliskości z matką i sama rozmowa czy zabawa nie wystarczą. Zamiast piersi można zaproponować dziecku przytulanie, leżenie obok siebie czy bujanie w fotelu, dzięki czemu będzie czuło miłość, troskę i wsparcie, wyjaśnia Karolina Możdżeń.
Ostatnią, ale nie najmniej ważną kwestią, jest baczne obserwowanie dziecka podczas odstawiania i dostosowywanie tempa tego procesu do możliwości fizycznych i emocjonalnych pociechy. Jeżeli odstawienie przebiega zbyt szybko, u dziecka mogą wystąpić niepokojące objawy, takie jak częstsze budzenie się, jąkanie, marudzenie, ssanie np. rogu prześcieradła, misia lub palca, a także zwiększony lęk przed rozłąką z mamą, obgryzanie paznokci czy agresja wobec rodzeństwa. W takiej sytuacji trzeba rozważyć zwolnienie tempa lub odłożenie procesu odstawiania piersi na pewien czas i powrót do niego w bardziej dogodnym terminie, tłumaczy Karolina Możdżeń.