Kosztowny parking strzeżony, o którym nie było mowy w ofercie zimowego wyjazdu. Zakupiony sprzęt narciarski dla dziecka, które oświadcza, że nie chce już więcej jeździć. Zgubione dokumenty i wiecznie rozładowany telefon, gdy pilnie potrzebujemy zadzwonić. Znudzeni i poirytowani domownicy, którzy wieczorem najchętniej wyrywaliby sobie pilot do telewizora w pokoju hotelowym. Jak uniknąć niepotrzebnego stresu i mile spędzić czas z bliskimi na zimowym wyjeździe?
Ferie zimowe – przez dzieci mocno wyczekiwane, a przez rodziców… niekoniecznie. O czym należy pamiętać, aby rodzinny wyjazd wspominać jako dobry i beztroski czas spędzony z najbliższymi?
Nocleg bez przykrych niespodzianek
Planując zimowy wyjazd z rodziną, lepiej nie pozostawiać zbyt wiele przypadkowi. Jeżeli miejsce nie zostało nam bezpośrednio zarekomendowane przez kogoś znajomego, z którego opinią się liczymy, warto uważnie prześledzić opinie i recenzje o ośrodku w internecie. Pomocne w tej kwestii mogą być również video recenzje popularnych influencerów, którzy wcześniej odwiedzili dany kurort narciarski. Sprawdźmy też czy lokalizacja hotelu, kwatery lub ośrodka wypoczynkowego jest zgodna z opisem deklarowanym w ofercie – najlepiej w pobliżu stoku albo w miejscu z dobrym dojazdem do niego. Warto dopytać o szczegóły takie jak parking (czy strzeżony i dodatkowo płatny) oraz możliwość korzystania z usług hotelowych np. basenu i sauny. Jeżeli chcemy trzymać się z góry ustalonego budżetu, lepiej aby jeszcze przed wyjazdem znać wysokość wszelkich opłat i uniknąć przykrych niespodzianek na miejscu.
Do walizki – o tych rzeczach nie zapomnij!
Kluczowym elementem przygotowań do wyjazdu na ferie zimowe jest pakowanie. O ile planujemy wypoczywać na terenie kraju, sprawa przedstawia się względnie prosto. Większość potrzebnych produktów znajdziemy również w lokalnych sklepach w miejscowości wypoczynkowej, dlatego warto skupić się na tych, których brak możemy boleśnie odczuć. Na pewno warto spakować do walizki apteczkę, w której znajdziemy nie tylko leki na gorączkę, niestrawność czy przeciwbólowe, ale również specyfiki pomocne w razie jakiejkolwiek kontuzji. Lepiej unikać sytuacji, gdy w niedzielę wieczór będziemy szukać całodobowej apteki, której… może nie być w okolicy. Kolejnym niezbędnym produktem jest krem z filtrem. Niech nie zwiedzie nas myśl, że o ochronę przed słońcem należy dbać tylko w lecie. Następnym niezwykle przydatnym urządzeniem, zwłaszcza w trakcie wyjazdów, jest powerbank (np. Fresh n Rebel). Rozładowana komórka w najmniej oczekiwanym momencie? Nie tym razem. Do walizki warto włożyć również gry karciane i planszowe, bidony, termosy, przenośny głośniczek Bluetooth (nie w każdym pokoju będzie sprzęt muzyczny) czy czytnik e-booków. W końcu nie samym śniegiem i stokiem żyje człowiek na feriach zimowych w długie, chłodne wieczory.
Nie lekceważ swojego bezpieczeństwa – wyjazdy zagraniczne
Jeżeli planujemy spędzić zimowe wakacje za granicą, to musimy wziąć pod uwagę więcej czynników niż przy wyjazdach krajowych. Po pierwsze, kradzież karty płatniczej lub dokumentów oznacza, że powinniśmy niezwłocznie skontaktować się z bankiem i wybrać do najbliższej polskiej ambasady, aby zgłosić utratę paszportu i dokumentów. Po drugie, dokumenty takie jak np. paszport czy dowód osobisty warto mieć skserowane, aby uprościć procedury na wypadek kradzieży. Na wyjeździe nietrudno o kontuzję – na stokach bywa tłoczno, a do tego brak odpowiedniego przygotowania i rozgrzewki robi swoje. Cała rodzina powinna mieć wykupione ubezpieczenie na czas wyjazdu, warto też zawczasu wyrobić sobie kartę EKUZ, aby móc korzystać z państwowej służby zdrowia w krajach UE. W momencie, gdy wyruszamy do ośrodka wypoczynkowego autem, należy zadbać również i o jego kondycję – zrobić przegląd czy wykupić ochronę Assistance. Nie pozwólmy, aby cokolwiek zepsuło nam humor w razie pojawienia się trudności na drodze.
Nuda i kłótnie – dostosuj aktywności dla całej rodziny
Wybierając ośrodek, warto kierować się różnorodnością atrakcji dla wszystkich grup wiekowych w rodzinie, a więc tak, żeby każdy członek rodziny – kilkulatek, nastolatek, rodzice czy np. dziadkowie znaleźli coś dla siebie. Najlepiej wybrać miejsce, gdzie poćwiczyć jazdę na nartach i na desce będą mogli mniej i bardziej zaawansowani miłośnicy sportów zimowych. Jeśli jedziemy pierwszy raz z dziećmi na narty – nie kupujmy całego ekwipunku i akcesoriów. Lepiej skorzystać ze sprawdzonych wypożyczalni i pomocy ekspertów, którzy pomogą dopasować sprzęt dla dziecka i dostarczą na czas zimowych ferii wysokiej jakości akcesoriów. Niech najmłodszym nauka jazdy kojarzy się z zabawą, a nie przymusem. Należy zadbać o takie warunki, aby pociecha czuła się zawsze bezpiecznie i komfortowo. Jeśli dzieci nie złapią bakcyla, nie zmuszajmy ich do kontynuowania jazdy, ale spróbujmy znaleźć inne aktywności. Ferie w górach to nie tylko sporty zimowe. Istnieje mnóstwo sposobów na kreatywne spędzenie czasu z najbliższymi. Wycieczka po okolicznych miejscowościach, długi spacer zakończony bitwą na śnieżki, konkurs na najweselszego bałwana a może wyścigi saneczkowe? Wybór należy do was! Wieczorem zamiast oglądania telewizji, warto zrobić coś wspólnie – np. zagrać w gry planszowe, karciane albo zorganizować własny teleturniej „Jaka to melodia” korzystając z ulubionej playlisty w telefonie i mobilnego głośniczka Bluetooth np. Rockbox Bold M od Fresh n Rebel.
Ilu domowników, tyle pomysłów na wspólne spędzanie czasu. W końcu rodzinny wyjazd ma być dla nas okazją do spędzenia czasu we własnym gronie, oderwania się od codziennych trosk i obowiązków zawodowych, a nie kolejnym źródłem stresów.